Olejek Magic Rose, dostałam na urodziny i zgrało się to idealnie w czasie ponieważ akurat kończyłam Bio-Oil, który używałam od wielu miesięcy.
Olejek zapakowany jest w bardzo miłe dla oka opakowanie, w przyjemnej gamie kolorystycznej. Od frontu, na samej górze, przeczytać możemy, że posiada Kompleks Witamin A, C, B oraz 0% parabenów, silikonów, parafiny, olejów mineralnych za co ogromny +. Poniżej wyraźnie zaznaczone jest, że olejku możemy używać na dzień i na noc oraz że przeznaczony jest do skóry mieszanej, ale to nie wszystko... po lewej w bardzo fajny wg mnie sposób, zobrazowany i opisany jest masaż jaki możemy sobie nim co dzień fundować :) Natomiast z tyłu i po prawej, poczytać możemy o jego właściwościach i dlaczego warto go stosować.
Po otwarciu tekturowego opakowania, znajdziemy w środku buteleczkę 30 ml olejku, prostą, przejrzystą i z bardzo wygodnym aplikatorem.
A co pisze o nim producent:
MAGIC ROSE - OLEJEK DO TWARZY I SZYI
upiększająca kuracja do skóry mieszanej
Wypróbuj luksusową olejkową kurację do twarzy. Formuły oparte na skoncentrowanych olejkach i ekstraktach roślinnych zapewnią spektakularne efekty pielęgnacji.
Nie zapycha porów. Formuła olejkowa dobrze się wchłania.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
OLEJEK RÓŻANY
- witamina C i A
- witaminy z grupy B
- kwasy owocowe
- reguluje wydzielanie sebum
- redukuje przebarwienia
- wspomaga produkcję kolagenu
Stosuję go od niecałych 3 tygodni i... jest nim zauroczona. Piękny, delikatny zapach, rewelacyjna i prosta aplikacja. Łagodzi podrażnienia na skórze, a dodatkowo (czego się nie spodziewałam), mam wrażenie, że poprawił koloryt mojej skóry. Skóra jest gładziutka, nawilżona, nie zapchana i upiększona czyli dokładnie działa tak, jak opisał to producent, a to się bardzo ceni. Dodam też, że jest wydajny i bardzo dobrze wpasował się w obecną porę roku, bo w zimne wieczory i poranki, masaż twarzy i szyi nim, w cieplutkiej łazience i w otoczeniu różanego zapachu to czysta przyjemność!
Dostaję 5+ na 5 możliwych punktów i z pewnością do niego powrócę :)
A jakie są Wasze ulubione olejki? Może znacie Evrée? :)
Na skróty do mojego Christmas Candy :)
I jeszcze krótkie info :) Moje Drogie, przy braniu udziału w Świątecznym Rozdaniu, sprawdzajcie czy spełniłyście warunek konieczny (Obserwowanie Bloga) czy tylko zostawiłyście komentarz. Do osób, które nie obserwują, a wzięły udział, wysłałam dziś maile powiadamiające.
Ale prośba z mojej strony, przy tworzeniu Świątecznej Nagrody spędziłam bardzo dużo czasu, jest to też duża i wartościowa nagroda, dlatego proszę poświęćcie 1 minutę w skupieniu i spełnijcie te 5 małych kroków, o które proszę, będzie mi bardzo miło :) Dziękuję :)
Bardzo go lubię <3 Świetnie nawilża moją buźkę :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem nim oczarowana :)
UsuńJest pipetka! Jak jest pipetka to ja odpływam ze szczescia! Mam wode różaną i lubię, to olejek pewnie by mnie na kolana rzucił :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak! a nie jak w Bio-Oil lejesz olejkiem po dłoni, część przecieka między palcami, połowy z tego na buzie nie nałożysz... jak mnie to irytowało :)
UsuńMam go i własnie używam, spodobał mi się chociaż moim ulubieńcem nadal jest olejek różany Khadi, ten to dopiero pachnie prawdziwą różą i jego działanie jest o wiele lepsze :D
OdpowiedzUsuńSprawdzę i Khadi :)
UsuńPewnie Cię nie zaskoczę, ale ja najczęściej przygotowuję olejki samodzielnie. Takie z dodatkiem róży i witamin uwielbiam najbardziej. Kiedyś jak będę miała bardziej leniwy okres lub natłok pracy pewnie skuszę się na ten polecany przez Ciebie jeśli dostał, aż 5+ :)
OdpowiedzUsuńOk polecam :)
UsuńBardzo lubię olejki, byleby się szybko wchłaniały :)
OdpowiedzUsuńTen wchłania się bardzo przyzwoicie :)
UsuńMam ochotę na którąś z wersji ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńUwielbiam róże w kosmetykach :)) Aktualnie posiadam olejek różany, ale do mycia twarzy a nie nakładania jako 'serum' upiększające. Mimo wszystko i w tej formie spisuje się świetnie :))
OdpowiedzUsuń_____________________________________________________
Zapraszam na azjatycko- naturalne rozdanie!
http://sweetrecipee.blogspot.com/2015/12/pierwsze-azjatycko-naturalne-rozdanie.html
Dzięki :)
Usuńlubię olejki tej firmy, akurat tego nie miałam, ale inny i jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńChętnie też sprawdziłabym ich inne kosmetyki :)
UsuńUwielbiam różany zapach :)
OdpowiedzUsuńJa również :) szczególnie, że nie jest chemiczny :)
UsuńPlanuję go wypróbować, kiedy skończę olejek Orientany:)
OdpowiedzUsuńKarolciu polecam :)
Usuńchcę go!
OdpowiedzUsuń__________________
blog.justynapolska.com
zapach mnie wodzi na pokuszenie;D
OdpowiedzUsuńwodzi na pokuszenie i ukojenie zmysłów :D
UsuńDo tej pory używałam jednego olejku do twarzy, ale tak mnie zapchał,że od razu wylądował w koszu i nawet nie mogę sobie przypomnieć z jakiej był firmy. Od tamtego momentu unikam takich kosmetyków, ale może warto dać szansę temu skoro tak go zachwalasz. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Daj mu szanse, poważnie :) ten jest bardzo przyjemny :)
UsuńSwego czasu w blogsferze było dość głośno o produktach tej firmy.Widziałam wiele opinii na temat kremów ale o tym cudeńku jeszcze nie czytałam :)Mogłabym się nawet skusić.Obawiam się tylko tego,że mógłby mnie zapchać :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo lekki i delikatny :) ale wiadomo musiałabyś spróbować :)
UsuńOlejki do twarzy to moja podstawa pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńTak jak u mnie :)
UsuńUpiększający no brzmi ciekawie. :D Jednak zainteresowało mnie jego działanie. :-)
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie, bardzo dobry produkt przystępny cenowo :)
UsuńU mnie również ma 5+, mój ulubieniec!
OdpowiedzUsuńno to piąteczka! :)
UsuńNie znam tego olejku, ale uwielbiam różany zapach. ;]
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię, byleby nie był chemiczny :)
Usuńzachęcam :)
OdpowiedzUsuńJa miałam inna wersje, ale sie z nią nie polubilam :/
OdpowiedzUsuń